Nie od wczoraj wiadomo, że osoby z różnych przyczyn znane to smaczny kąsek dla marketingowców (vice versa zresztą). Podszycie promocji wizerunkiem gwiazdy opłaca się, zwłaszcza jeżeli jest to gwiazda mocno świecąca i stabilna emocjonalnie lub przynajmniej na tyle odpowiedzialna, by nie dać się przyłapać z produktem konkurencji w ręku (patrz: Britney, siorbiąca pokątnie Colę, uprzednio oddawszy swą niewinną duszyczkę Pepsi). Naśladowanie idola to pierwotny instynkt, któremu trudno się oprzeć. Co chętnie wykorzystują ci, którzy chcą być kojarzeni z przyjemnością, dobrobytem, tężyzną fizyczną, bielą zębów, zdrową opalenizną i trzydniowym zarostem (niepotrzebne skreślić).
Szczerze mówiąc, nie mam nic przeciwko temu, żeby sobie gwiazdy dorabiały w reklamie – pod warunkiem, że produkty które zachwalają są „czyste”, wytworzone i sprzedawane bez naruszania niczyich praw, bez krzywdy wyrządzonej ludziom bądź środowisku. Hmm. Już słyszę te gromy, że wszyscy coś mają na sumieniu, a to co piszę, brzmi jak utopia, ale co tam. Wiem, że są tacy producenci – głównie mali i średni, ale także więksi – mniej chciwi, za to nastawieni na klienta dbającego o kwestie etyczne. Niestety, Nestlé do nich nie należy. Podsuwając konsumentom gładkie obrazki, przekazując komunikat obliczony na emocje koncern Nestlé liczy przede wszystkim na ignorancję i tumiwisizm odbiorcy, że użyję tego oldskulowego określenia. Co tam orangutany na Sumatrze, w kiosku mieli tylko Kitekata, a ja akurat zrobiłem sobie przerwę. Mój synek tak lubi Nesquika, że mam w dupie inne dzieci, które pracują na plantacjach kakao. Poza tym produkt jest zdrowy, pożywny i polecany. I tak dalej.
Nestlé walczy o konsumenta znanymi twarzami, wydając fortunę nie tylko na wykorzystanie ich wizerunku, ale także na stymulowanie ich samodzielnej aktywności związanej z promocją (na blogu Boycott Nestlé możecie sobie przeczytać o tym jaką kasę wydaje koncern, by gwiazdeczki regularnie ćwierkały). Koncern sięga po testimonial różnego kalibru: od gwiazdeczek reality show (jak Kim Kardashian), przez aktorów znanych (jak George Clooney), czy też uznanych (jak Malkovich), na sportowcach (jak australijska gwiazda netballu, Liz Ellis) skończywszy. I ludzie to łykają.
Są jednak inni, którzy poirytowani dwulicowością Nestlé postanowili wytoczyć batalię przeciwko hipokryzji i rozpocząć kampanię uświadamiającą, skierowaną do gwiazd i gwiazdeczek zaangażowanych w promocję produktów Nestlé. Należy do nich Australijczyk, Antony McMullen (Social Justice Officer, Justice & International Mission, Commission for Mission), który aktualnie czeka na odpowiedź na siedmiostronicowy list, wysłany do Liz Ellis, napisany do przy współpracy z przyjaciółmi, którzy podobnie jak Antony, mają dość. Antony’ego, który działa na wielu frontach społecznych potrzeb, poznałam dzięki pośrednictwu Noela, aktywisty związkowego z Filipin, o którym była mowa w poprzednich postach. Od pierwszego kontaktu spodobał mi się jego idealistyczny stosunek do sprawy. Antony zaczął od Liz Ellis, po pierwsze dlatego, że to gwiazda lokalna, australijska, po drugie - jego zdaniem powinna dawać dobry przykład, ponieważ ma duży medialny wpływ na konsumentów (szczególnie: na matki, bardzo atrakcyjną grupę docelową).
Antony ma nadzieję, że jego szczegółowy list, w którym informuje Liz o „corporate behaviour” Nestlé pomoże zmienić rzeczywistość. Jak sam mówi: This will give her a chance to respond. Perhaps I am naïve, but she may not be aware of some of the issues. Czy sławni ludzie mają sumienie? Czy liczy się dla nich tylko kasa. Zobaczymy, czekam niecierpliwie razem z nim na efekt. Oczywiście dam znać jak poszło. Clooney jest następny na liście.
Hey Antony!
We're crossing our fingers for you and hoping for the best results of your action. I share this “naïve” opinion, that we can make people more aware of the real facts about Nestlé. I want to belive it will change something!
To linki pod którymi można dowiedzieć się czegoś więcej:
Kim jest i czym się zajmuje Antony McMullen
Just Act – strona organizacji w której działa McMullen
Liz Ellis – profil Nestlé
Na koniec cytat z pana Guillauma Le Cunff, (International Marketing & Strategy Director, Nestlé Nespresso SA. Przeczytajcie sobie jak Pan Guillaum ładnie opowiada o tym spocie z Clooneyem i Malkovitchem. On naprawdę w to wierzy.
With its daring storyline and plenty of humour, the new spot is sure to delight both coffee connoisseurs and fans of Mr. Clooney and Mr. Malkovich alike. Not only are both men extraordinary actors, they also have a tremendous ability to treat their audiences to moments of relaxation and pleasure. And that, in essence, is what Nespresso is all about—providing highest-quality premium portioned coffee, which has the ability to make an ordinary moment truly extraordinary.
This blog has moved
11 lat temu